Zawsze miałem słabość do edycji specjalnych, szczególnie (a właściwie to chyba wyłącznie) filmów i płyt z muzyką. Słabość do edycji specjalnych, i to w zakresie szerszym niż filmowo-muzyczny, najwyraźniej podziela spora część populacji. Część wystarczająco duża, aby nie ujść uwadze producentów dóbr wszelakich.
Naprawdę wszelakich.
Jeśli już przyzwyczailiście się do edycji limitowanych lodów, batoników, komputerów, kosmetyków czy nawet samochodów (np. Volkswagen Golf w wersji Bon Jovi) i myślicie, że w tej materii nic nie jest już Was w stanie zaskoczyć, to łebscy marketingowcy mają dla Was niespodziankę.
Edycję specjalną papieru toaletowego.
Nie wiem do końca, na czym owa specjalność polega, ale szybki rzut oka na tyły opakowania wskazuje, że nabywców edycji specjalnej producent rzeczywiście traktuje wyjątkowo – oferując im gwarancję.
Tak, tak: Foxy Camilla to pierwszy na świecie papier toaletowy z gwarancją. Jego posiadacze mogą być pewni, że nie zostaną pozostawieni sami sobie, jeśli ich nabytek się zepsuje. Albo nie będzie chciał działać.