Drrryń!!! – tytułowa onomatopeja rozrywa ciszę w reklamie radiowej Forsenu, suplementu diety mającego rzekomo ułatwiać zasypianie. Tytułowa onomatopeja to oczywiście dzwonek telefonu.
– Dzień dobry panu! – w słuchawce odzywa się głos pacjentki (czego możemy domyślać się z dalszej części reklamy lub co wręcz wiemy, jeśli wcześniej słyszeliśmy podobne reklamy Forsenu)
– Czy pani się uwzięła? Jest siódma rano! – odpowiada zdesperowany lekarz.
– Przecież wstaje pan na wykład! – nie traci rezonu pacjentka.
– Ale nie w niedzielę! – lekarz próbuje uzmysłowić pacjentce niestosowność pory zarówno w wymiarze godzinowym, jak i tygodniowym, ale w końcu mówi z rezygnacją: Pewnie chce pani podziękować za Forsen.
– Tak, dzięki jego składnikom zasypiam bez problemu i budzę się wypoczęta. Chcę polecić Forsen też swojej przyjaciółce.
– Proszę jej polecić nowość, Forsen Forte. Z melatoniną, jest jeszcze skuteczniejszy.
– Forsen Forte, z melatoniną, zapisałam.
– I proszę już nie dzwooonić, idę spać.
Czego z tej reklamy dowiadujemy się o Forsenie? Że to środek, po którym o siódmej rano w niedzielę nie śpimy, tylko dzwonimy do lekarza.
Czuję się przekonany do zakupu.
Zdjęcie tytułowe: Zvone Lavric