Ale fajną reklamę wczoraj widziałem w telewizorze! Nie do końca wiem czego to była reklama, bo ani nazwy produktu nie zapamiętałem, ani też… do końca nie jestem przekonany, co ten produkt ma tak naprawdę robić. W każdym razie – aby przybliżyć tematykę wpisu dla tych, którzy nie zauważyli tytułu – reklama ta inauguruje nową kategorię: Ad rectum. Czytaj dalej
Kategoria: Ad rectum Ad rectum: łacińsko-angielska gra słów dla bystrzaków i osób z mocnym żołądkiem
Trochę już retro: czego alegorią jest mrówka?
Pamiętacie tę reklamę, w której mrówki organizują skoki na srajtaśmę i jedna z nich marnie kończy, bo miała nieszczęście skoczyć na papier toaletowy zbyt-mało-warstwowy? Otóż chciałbym się z Wami podzielić pewną teorią na temat tego filmu. Uprzedzam – znowu wpadamy w hmm… śliskie tematy, więc raczej nie czytajcie przy jedzeniu. Czytaj dalej
Pies, który cierpiał dla reklamy
Miejmy nadzieję, że w procesie przygotowywania tego przekazu użyto zaawansowanych efektów specjalnych, bo w przeciwnym razie musielibyśmy pogodzić się z z faktem, że pewien biedny psiak strasznie się nacierpiał występując w reklamie. Czytaj dalej
Obcy mieszka w Twoim tyłku
Było już sporo reklam żerujących na strachu (vide wszystkie coś-tam-koki, którymi straszono rodziców małych dzieci). Teraz przyszła kolej na reklamy żerujące na obrzydzeniu. Z góry ostrzegam – ten wpis przeznaczony jest tylko dla osób o naprawdę mocnych żołądkach. Czytaj dalej
Ad rectum: łacińsko-angielska gra słów dla bystrzaków i osób z mocnym żołądkiem
Trochę już retro: czego alegorią jest mrówka?
Pamiętacie tę reklamę, w której mrówki organizują skoki na srajtaśmę i jedna z nich marnie kończy, bo miała nieszczęście skoczyć na papier toaletowy zbyt-mało-warstwowy? Otóż chciałbym się z Wami podzielić pewną teorią na temat tego filmu. Uprzedzam – znowu wpadamy w hmm… śliskie tematy, więc raczej nie czytajcie przy jedzeniu. Czytaj dalej
Pies, który cierpiał dla reklamy
Miejmy nadzieję, że w procesie przygotowywania tego przekazu użyto zaawansowanych efektów specjalnych, bo w przeciwnym razie musielibyśmy pogodzić się z z faktem, że pewien biedny psiak strasznie się nacierpiał występując w reklamie. Czytaj dalej
Obcy mieszka w Twoim tyłku
Było już sporo reklam żerujących na strachu (vide wszystkie coś-tam-koki, którymi straszono rodziców małych dzieci). Teraz przyszła kolej na reklamy żerujące na obrzydzeniu. Z góry ostrzegam – ten wpis przeznaczony jest tylko dla osób o naprawdę mocnych żołądkach. Czytaj dalej