Co autor miał na myśli, czyli co marketer naprawdę, ale to naprawdę, chciał nam powiedzieć?
Jeśliby któraś z Pań (i Panów, przecież nie będę tu nikogo dyskryminował) miał kiedyś niewiele czasu, aby się umalować, to tu jest metoda:
Od siebie dodam tylko, że sądząc z opinii, jaką cieszą się Windows 8, ruch, jaki w krytycznym momencie (0:50 – ufam, że filmik obejrzeliście w całości) wykonuje zwyciężczyni rywalizacji, jest często obserwowany wśród użytkowników tego systemu.
„Pocztówki znad krawędzi” to niestety nie mogą być – bo już były (i to nie jedna, a dwie, i do tego całkiem udane: nr 1 i nr 2). A jeśli nawet mogłyby być znad krawędzi, to byłaby to zapewne krawędź dobrego smaku. No i byłyby to raczej pocztówki spod tej krawędzi, a nie – znad niej.
Zostaliście ostrzeżeni. Lub zachęceni – niepotrzebne skreślić.
Mężczyzna z przeszłością - samochód po przejściach?
Obawiam się, że jeśli historia wizyt w autoryzowanym salonie Volkswagena jest tak bogata, że wymaga jednego segregatora na dokumenty na każdy rok, to jedyne miejsce, w którym zostanie naprawdę doceniona, jest skup makulatury.
Volkswagen zachęca nas, by korzystać jedynie z oryginalnych części zamiennych:
Napis głosi: To, że coś działa, wcale nie znaczy, że jest naprawione. Oryginalne części Volkswagena.
Zabawna reklama, nie?
Mam jednak taką wątpliwość. Dlaczego miałbym kupować części zamienne od tej samej firmy, która wyprodukowała części, które się właśnie rozpierdzieliły?
