Na przykład 10% rabatu

swiss_post_tnJeśli obraz warty jest tysiąca słów, to dzisiejszy wpis warty jest co najmniej 2041 słów: zawiera bowiem dwa obrazy, na których łącznie zawartych jest 41 słów. Spójników, przyimków i cyferków nie liczę. Rabatu też nie liczę, bo chociaż owe 2041 słów związanych jest z kartą rabatową, to jest to karta rabatowa… co ja zresztą będę się rozpisywał – sami zobaczcie. Karta rabatowa jedyna w swoim rodzaju:

Obraz wart 1006 słów

Obraz wart 1006 słów

 

Obraz wart 1035 słów

Obraz wart 1035 słów

Na wszelki wypadek potwierdzam: tak,  ta karta rabatowa nie uprawnia do żadnego rabatu.

Przychodzi zachodni konsumpcjonizm do knajpy…

…spotyka filozofię dalekiego wschodu i filozofia dalekiego wschodu kopie mu dupę.

Kilka dni temu na biznesowym lunchu byłem świadkiem takiego oto, prawie pythonowskiego dialogu pomiędzy kumpelą wybierającą pomiędzy dwoma deserami, a kelnerką:

– A co by Pani wybrała: sernik czy nirwanę?

– Jeszcze dwa lata temu wzięłabym sernik, ale dzisiaj zdecydowanie wybrałabym nirwanę.

System nie znosi sprzeciwu

Mali, niezależni operatorzy reklamy zewnętrznej potrafią zaprezentować odważne, bezkompromisowe i nowatorskie podejście do reguł rynku, na przykład – do ortografii. Niestety, ich walka z regułami Systemu skazana jest na porażkę i hańbiący konformizm:

do_wynajencia

Gdzieś pomiędzy Gnieznem i Poznaniem

Ja ciebie chrzczę, czyli branding ekstremalny

Wyobrażacie sobie chrzest tego statku? Wiecie, tę imprezę, na której przy aplauzie licznie zgromadzonej gawiedzi żona jakiegoś lokalnego oficjela rozbija o burtę flaszkę taniego buzuna i woła: Ja ciebie chrzczę „System Rynnowy”!

Po kliknięciu okręt pojawi się w większej krasie

Po kliknięciu okręt pojawi się w większej krasie