Kiedy klient nabijany jest w bambuko
Chylę czoła przed McDonald’s. Chylę czoła przed fantastycznymi wręcz umiejętnościami godzenia ze sobą wody i ognia. Chylę czoła przed tym, jak sprawnie można jedną ręką napisać, że jednymi z najważniejszych wartości dla firmy są szczerość i uczciwość, a drugą…
Do tego, co robi McDonald’s drugą ręką, powoli dojdziemy. Najpierw spójrzmy, co napisała pierwsza.
Marketing homeopatyczny to chyba jeden z najbardziej obiecujących nurtów we współczesnym marketing – sięgają po niego coraz to nowi producenci. Na przykład Bakoma, której jogurt 7 zbóż men właśnie popijam.
Popijam, gdyż 7 zbóż men to jogurt pitny. I mimo tego, że jest to jogurt pitny właśnie, to może on służyć – tu cytuję stronę internetową producenta – jako substytut posiłku dla aktywnego mężczyzny.
Znalazłem!
Znalazłem przepis w polskim prawie mogący powstrzymać zalew reklam, w których fast foodowe żarło wygląda jakby wyszło spod ręki francuskich mistrzów kuchni, a nie – co jest zdecydowanie bliższe rzeczywistości – jakby wyszło spod prasy hydraulicznej.
Proponuję Wam mały eksperyment: odpowiedzcie sobie w myślach na następujące pytania:
Ile to jest „około 40 zł”?
Ile to jest „około 4 zł”?
A ile to jest „około 40 gr”?
Już? To teraz utrudnimy sobie trochę zadanie.
