Czemu się nie zagląda? Zabijcie mnie – nie mam bladego pojęcia. No dobra, blade może mam. Nawet może nie do końca blade: pracowałem kiedyś w knajpie, w której po wizycie w kuchni z pewnością nie chcielibyście próbować żadnych serwowanych tam specjałów, z wyjątkiem być może napojów z puszki. Zresztą nawet niezbyt doświadczony bywalec barów nawet nie zaglądając do kuchni szybko zorientowałby się, że było to miejsce, którego należy unikać.
Co innego dentyści. Podglądanie kulisów ich pracy nieodmiennie dostarcza silnych zachęt, by skorzystać z ich usług. Czytaj dalej