Kredka vel mazak

Gość, który stworzył tę reklamę chyba nigdy nie miał psa. Albo miał psa, ale sukę. Albo psa-impotenta.

Albo psa-przewodnika. To by go tłumaczyło.

statoil_hot_dog

O rany! Coś mi stanęło w gardle!

Hokus pokus, rectum hectum, czyli promocja pełną… gębą?

Ten wpis jest spóźniony o jakieś 3 miesiące. Ale też nie mógł powstać wcześniej, bo dopiero wczoraj srogie wiatry przygnały mnie do Certusa (taka klinika).

I – mówiąc prosto z mostu – wygląda na to, że Certus gotów jest poświęcić część swoich przychodów, abyśmy tylko Nowy Rok przywitali z rurą w dupie.

certus_kolonoskopia

To co - kto chce sobie usunąć polipa?

Uwaga, konkurs!

Wiedziony sezonową koniecznością, w weekend odwiedziłem z żoną i pociechą kilka sklepów, żeby kupić buty dla tej ostatniej. Zaczęliśmy od prawie lanserskich marek (przynajmniej jak na moje standardy), a skończyliśmy… Sami zobaczcie.

Czytaj dalej

Różowy notebook

rozowy_laptop_tnZawsze myślałem, że „chwile, które łączą”, czyli hasło przewodnie T-Mobile, to tradycyjne marketingowe pustosłowie, mające swoim delikatnym ciepełkiem trącić nostalgiczną strunę w sercach przyszłych i obecnych klientów.

Kiedy jednak usłyszałem reklamę radiową mobilnego Internetu T-Mobile z wabikiem w postaci ultra-cienkiego notebooka za złotówkę, dostrzegłem głęboki biznesowy sens hasła „chwile, które łączą”.

Czytaj dalej