Biorąc pod uwagę intensywność, z jaką reklamuje się Aviva, jawną niesprawiedliwością jest, że poświęciłem jej dopiero jeden wpis. Nadrabiam więc zaległości, tym bardziej, że Aviva zasłużyła na słowa pochwały, obiecując swoim klientom niebywale szczodre i praktyczne podarunki.
Dzisiaj na warsztat trafia reklama, którą Union Investment TFI zamieściło w czołowym periodyku branży drzewnej: Parkiecie. Na pierwszej stronie gazety pojawiło się małe, ale walące po oczach krwistą czerwienią ogłoszenie. Wydrukowane na nim hasło nie pozwalało nikomu przejść obok siebie obojętnie: „akcje – na wschód marsz”. Majaczące się przy krawędzi słowo verte sugerowało, że na kolejnej stronie dział marketingu Union Investment w błyskotliwej kreacji wyjaśni czytelnikowi, o co mu właściwie chodzi. Tymczasem…Czytaj dalej
Swego czasu w telewizorze można było zobaczyć, jak mama Marcina Gortata reklamuje pewien serek. Wczoraj przypomniało mi się, że miałem na temat tego serka coś mądrego do powiedzenia.
Ale najpierw obejrzyjcie rzeczoną reklamę:
A teraz wspomniane coś mądrego: Serek promowany przez Gortata nazywa się… Bakuś?! Cóż za bezpowrotnie zaprzepaszczona szansa na fantastyczną nazwę! Serek, który wcinał Gortat, powinien nazywać się Pakuś! (Albo Pan Pakuś, jeśli Gortat jest klientem Avivy.)
PS. Niezwykle liczni facebookowi fani maltretingu widzieli ten wpis jakieś 24 godziny przed publikacją tutaj. Nie to, żebym coś sugerował, ale czasem na Facebooku pojawią się jakieś specjały, których nie znajdziecie gdzie indziej… Dobrze być fanem…
Już parę miesięcy temu się odgrażałem, że coś takiego przygotuję. I stało się: przy akompaniamencie westchnień ulgi wszystkich, których do tej pory działy marketingu zasypywały potokiem zamorskich, naukowo brzmiących pojęć mających uzasadnić coraz bardziej rozdęte budżety marketingowe, oddaję do użytku pierwszy rozdział zakrojonego na kosmiczną skalę projektu: rozpaczliwego słownika wyrażeń marketingowych. Zaczynamy od celebrity endorsement. Brzmi zamorsko, jest drogie i modne. Czyli jest dokładnie takie, jakie powinno być, aby stać się wielką miłością speców od marketingu i sennym koszmarem całej reszty.Maltreting.pl pozbawi to pojęcie nimbu tajemniczości i pokaże, ile naprawdę warte jest…