Kupą, mości panowie!

kupa_philips_tnJakiś czas temu pytałem chłopaków z facebookowego profilu Philps Polska o badania, z których wynikałoby, że tzw. żarówki ekologiczne rzeczywiście są mniej uciążliwe dla środowiska niż żarówki tradycyjne. I to takie badania, które brałyby pod uwagę coś więcej niż tylko zużycie energii przez samą żarówkę. Bo nie wiem czy wiecie, ale ekologiczna świetlówka zawiera pokaźną całkiem listę rozrywkowych składników, do których słowo „ekologiczny” jakoś wcale to a wcale nie chce pasować: plastik (to akurat oczywiste), rtęć, metale ciężkie  i – żeby było naprawdę wesoło – pierwiastki promieniotwórcze.

Chłopaki z Philipsa najpierw uprzejmie podsunęły mi link do strony, na której żadnych takich badań nie było, po czym – kiedy poprosiłem raz jeszcze – po prostu mnie olały.

Cóż. Jeśli Philips mnie Olał, to może ja w ramach rewanżu Philipsa Osram?

Czytaj dalej

Co komu może stanąć w gardle?

Wbrew wszelkim zasadom budowania napięcia, na niewątpliwie intrygujące freudowskimi konotacjami pytanie zawarte w tytule odpowiem już w drugim zdaniu. Otóż spróbuję udowodnić, że w gardle może stanąć fasola, i to bananem.

Cholera, no i nie udało się. Nie odpowiedziałem jeszcze na pytanie „komu?”

Czytaj dalej

Historia napisana na nowo

I znowu przerzucam na Maltreting.pl przygody Pragnącego Zachować, opublikowane wcześniej m.in. na Facebooku. Ta przeprowadzka jest o tyle niezbędna, że ten i poprzedni komiks w pewnym sensie ustawiają oś fabularną (ale powiedziałem!) dla kolejnego odcinka przygód Rzecznika, który ukaże się już wkrótce.

Jedziemy.

komiks_nivea_historia

Jak rozładować napięcie przedmiesiączkowe?

napiecie_przedmies_tnJeśli myślicie, że dzisiaj wejdę w buty miłej pani redaktor pisma poradnikowego dla pań, a potem…

…a potem rozochocony wejdę jeszcze w jej bieliznę, bluzeczkę, kieckę, wymaluję się jak na odpust i ruszę na zjazd drag queens, to się mylicie. Nie dzisiaj. „Jak rozładować napięcie przemiesiączkowe” to po prostu kolejny prawie-że-od-czapy tytuł wpisu na Maltretingu. Ale tylko „prawie”, bo jest w nim ziarnko sensu.

Dzisiaj bowiem będzie o menstruacji.

Ale nie bójcie się. Jak to mówią w amerykańskich programach telewizyjnych: I’m a trained professional.

Czytaj dalej