Odkryłem wyszczuplający żel pod prysznic.
Strach sobie wacka umyć. Albo cycki…
Odkryłem wyszczuplający żel pod prysznic.
Strach sobie wacka umyć. Albo cycki…
Jeśli obawiacie się, że maltreting.pl zszedł na psy i porusza temat aktywności politycznej znanych marek, to obawy rozwiewam. Być może i na psy zszedłem, być może nawet nie musiałem na nie schodzić, bo zawsze na nich byłem (swoją drogą ciekawe, że mówi się o „zejściu na psy”, ale nie mówi się już o dalszym „trwaniu na psach”). Ale tematu polityki, która powiewa mi w okolicach moich części niesfornych, poruszać tu nie mam ochoty.
Jeśli już, to dzisiaj zahaczę o inny temat, przy okazji którego łatwo o kontrowersje: religię.
Przypuszczam, że nawet jeśli producent męskich kosmetyków wpadnie na pomysł, żeby promować się cokolwiek dwuznacznym hasłem „Smell like a man, man”, to wciąż będzie się starał, aby pachniały one przynajmniej neutralnie.
Po tym, jak Old Spice wprowadził do swojej oferty linię Komodo, i przy okazji bez krępacji wspomniał o waranie, nie jestem już tego taki pewien.
Szybki przegląd oferty kosmetyków w dowolnym markecie lub odpowiedniej półki w – och, jakie to ładne, nie używane już chyba słowo – drogerii, szybko pozwala zorientować się, że znakomita większość szamponów jest przeznaczona do pielęgnacji włosów trapionych najrozmaitszymi nieszczęściami.
Czytaj dalej