Dzisiaj odkurzymy szufladę, do której nie zaglądaliśmy już dawno: szufladę z etykietką „drugie dno„, do której trafiają te osiągnięcia specjalistów od marketingu, które z łatwością poddają się radosnej i twórczej reinterpretacji, niekoniecznie zgodnej z intencjami twórców.
Tag: online
To helikopter odpada…
MacGyver. Któż nie zna MacGyvera – faceta, który potrafi naprawić wszystko. Faceta, który z pudełka zapałek jest w stanie zrobić helikopter. Faceta, przy którym Adam Słodowy ze wstydem chowa swój legendarny wskaźnik i wychodzi z budynku tylnym wyjściem.
Faceta, który – gdyby żył 100 lat temu, był w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu i akurat miał ze sobą igłę i nitkę do załatania pewnej paskudnej dziury w kadłubie – zapewniłby happy end „Titanikowi” Jamesa Camerona.
Teraz po talenty MacGyvera sięgnęła branża motoryzacyjna.
Źródło czystej energii
Polska to jednak zacofany rynek. W czasach, gdy u nas panuje moda na marketing homeopatyczny – czyli mniej lub bardziej udane próby przekonania klienta, że w produkcie, który ma kupić, znajdują się ogromne ilości czegoś, czego ów produkt zawiera ilości śladowe – za Oceanem już rozwija się trend zgoła przeciwny.
I do tego zdobywa istotne taktycznie przyczółki. Na przykład przychylność administracji państwowej.
7 życzeń, czyli prawdziwy facet musi mieć ziarenka
Marketing homeopatyczny to chyba jeden z najbardziej obiecujących nurtów we współczesnym marketing – sięgają po niego coraz to nowi producenci. Na przykład Bakoma, której jogurt 7 zbóż men właśnie popijam.
Popijam, gdyż 7 zbóż men to jogurt pitny. I mimo tego, że jest to jogurt pitny właśnie, to może on służyć – tu cytuję stronę internetową producenta – jako substytut posiłku dla aktywnego mężczyzny.
To helikopter odpada…
MacGyver. Któż nie zna MacGyvera – faceta, który potrafi naprawić wszystko. Faceta, który z pudełka zapałek jest w stanie zrobić helikopter. Faceta, przy którym Adam Słodowy ze wstydem chowa swój legendarny wskaźnik i wychodzi z budynku tylnym wyjściem.
Faceta, który – gdyby żył 100 lat temu, był w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu i akurat miał ze sobą igłę i nitkę do załatania pewnej paskudnej dziury w kadłubie – zapewniłby happy end „Titanikowi” Jamesa Camerona.
Teraz po talenty MacGyvera sięgnęła branża motoryzacyjna.
Źródło czystej energii
Polska to jednak zacofany rynek. W czasach, gdy u nas panuje moda na marketing homeopatyczny – czyli mniej lub bardziej udane próby przekonania klienta, że w produkcie, który ma kupić, znajdują się ogromne ilości czegoś, czego ów produkt zawiera ilości śladowe – za Oceanem już rozwija się trend zgoła przeciwny.
I do tego zdobywa istotne taktycznie przyczółki. Na przykład przychylność administracji państwowej.
7 życzeń, czyli prawdziwy facet musi mieć ziarenka
Marketing homeopatyczny to chyba jeden z najbardziej obiecujących nurtów we współczesnym marketing – sięgają po niego coraz to nowi producenci. Na przykład Bakoma, której jogurt 7 zbóż men właśnie popijam.
Popijam, gdyż 7 zbóż men to jogurt pitny. I mimo tego, że jest to jogurt pitny właśnie, to może on służyć – tu cytuję stronę internetową producenta – jako substytut posiłku dla aktywnego mężczyzny.