Znowu

Najdłuższy papier toaletowy

Znowu, znowu, znowu. No znowu muszę. Znowu muszę napisać o papierze toaletowym.

To najwyraźniej jeden z tych tematów, których nie da się wyczerpać, choćby pisać o nim do usranej śmierci.

Czytaj dalej

Jeszcze trochę i wydam jakąś antologię

antologia_tnJeśli wydaje Wam się, że praca dla producenta papieru toaletowego to najnudniejsza, żeby nie powiedzieć – najbardziej do dupy robota, do jakiej może trafić kipiący pozytywną energią i kreatywnością absolwent kierunku marketing i zarządzanie, to powinniście solidnie zrewidować swoje poglądy.

Papier toaletowy bowiem dostarcza, że tak ucieknę się do kalki językowej (chociaż kalek językowych nie lubię). Działom marketingu dostarcza niebanalnych wyzwań, a dzięki ich pracy – konsumentom (?) dostarcza adrenaliny, platonicznej oraz perwersyjnej miłości, pozwala liznąć (?!) subtelnej alegorii zarezerwowanej wcześniej tylko dla wyrafinowanej poezji czy wreszcie zapewnia uczucie spełnienia, którego doświadczamy wiedząc, że podcierając sobie tyłek, chronimy lody Arktyki przed topnieniem.

Naprawdę!

Czytaj dalej

Trzy De

3d_tv_logoPrzeraża mnie ta inwazja 3D. Wszystko teraz jest 3D. Kino 3D. Telewizory 3D. Puzzle 3D. Tusz do rzęs 3D. Kosmetyki wyszczuplające 3D.

Wydawałoby się, że zęby od D dzieli wystarczająco bezpieczna odległość, ale pasta do zębów 3D też jest.

Czytaj dalej

Ave regina!

regina_tnW dobrym marketingu wszystko powinno trzymać się kupy. Produkt (jakość, nazwa, opakowanie), jego cena, dostępność (albo i niedostępność) w sklepach, reklama albo jej brak – wszystkie te elementy powinny pasować do siebie, a do tego odpowiadać na potrzeby klienta, któremu nasz produkt chcemy sprzedać.

Postulat trzymania się kupy jest szczególnie prawdziwy w przypadku papieru toaletowego.

Czytaj dalej