Sobota. Dostaję cynk o żenującej reklamie Orange. Zaglądam, oglądam, wzdycham. W komentarzach pod filmem widzę nazwisko bohaterki. Nie znam ani twarzy, ani nazwiska. Z pomocą popularnej wyszukiwarki dowiaduję się, że jest prezenterką telewizji śniadaniowej i zajmuje się życiem gwiazd. Po wpisaniu personaliów, jako pierwsze w wynikach wyszukiwania pojawiają się Plotek, Pudelek, Pomponik.
Tag: reklama online
Przejdź na radosną stronę życia. Z Old Spice.
Wiecie co? Rozmyśliłem się. Wczoraj (dzisiaj właściwie) w nocy napadła mnie całkiem jednoznaczna w swojej niezamierzonej dwuznaczności reklama Old Spice’a. Walcząc z potrzebą snu skomentowałem ją naprędce, bo czym już następnego dnia (czyli wciąż dzisiaj) uznałem, że stać mnie na lepszy tekst. Oryginalny tekst na pamiątkę własnej hańby ukrywam tu, a tymczasem oddaję do użytku nowy, lepszy, fajniejszy i bardziej subtelny (bo ja w ogóle taki delikatny i uczuciowy jestem), ale też i bardziej zaprawiony seksem. A co! Że to niby wbrew blogerskim tradycjom? Mój blog, moje porządki. Będę tu robił, co mi się żywnie podoba! Spocznij, do lektury przystąp!
Zapewne wszyscy znakomicie pamiętamy marketingowe dokonania chłopaków od marketingu dezodorantu Axe, jednak na wszelki wypadek przypomnę, o jakich reklamach mówimy. Jest to istotne dla zrozumienia strategii marketingowej konkurenta Axe – marki Old Spice, należącej do koncernu Procter & Gamble.
Co w komórce siedzi #2
Kiedyś już popełniłem wpis poświęcony komórkowym znajdom, czyli różnym różnościom, na jakie można nadziać się przeglądając zakamarki pamięci telefon komórkowego. Czy drugi podobny wpis stanie się zaczynem nowej świeckiej tradycji? Zobaczymy.
Przejdź na radosną stronę życia. Z Old Spice.
Wiecie co? Rozmyśliłem się. Wczoraj (dzisiaj właściwie) w nocy napadła mnie całkiem jednoznaczna w swojej niezamierzonej dwuznaczności reklama Old Spice’a. Walcząc z potrzebą snu skomentowałem ją naprędce, bo czym już następnego dnia (czyli wciąż dzisiaj) uznałem, że stać mnie na lepszy tekst. Oryginalny tekst na pamiątkę własnej hańby ukrywam tu, a tymczasem oddaję do użytku nowy, lepszy, fajniejszy i bardziej subtelny (bo ja w ogóle taki delikatny i uczuciowy jestem), ale też i bardziej zaprawiony seksem. A co! Że to niby wbrew blogerskim tradycjom? Mój blog, moje porządki. Będę tu robił, co mi się żywnie podoba! Spocznij, do lektury przystąp!
Zapewne wszyscy znakomicie pamiętamy marketingowe dokonania chłopaków od marketingu dezodorantu Axe, jednak na wszelki wypadek przypomnę, o jakich reklamach mówimy. Jest to istotne dla zrozumienia strategii marketingowej konkurenta Axe – marki Old Spice, należącej do koncernu Procter & Gamble.
Co w komórce siedzi #2
Kiedyś już popełniłem wpis poświęcony komórkowym znajdom, czyli różnym różnościom, na jakie można nadziać się przeglądając zakamarki pamięci telefon komórkowego. Czy drugi podobny wpis stanie się zaczynem nowej świeckiej tradycji? Zobaczymy.