Tap Milkr

No dobra, jestem w kropce. Że Joannie Krupie bywa z polszczyzną nie po drodze, to mniej więcej wiadomo. Jednak ze sposobu, w jaki kaleczy ojczystą mowę Chopina, Kopernika i jeszcze paru importowanych Polaków, wynika, że językiem zamorskim włada zdecydowanie lepiej. Być może jest to jednak wielkomiejska odmiana języka zamorskiego, a nie odmiana rustykalna.

Bo jeśli byłaby to odmiana rustykalna, albo chociaż miejska zamorszczyzna sprzed jakichś 30 lat, kiedy mleko uzyskiwało się metodą zbliżoną do naturalnej, a nie przez Internet, to pani Joanna chyba zwróciłaby uwagę chłopakom od lodów Koral, że słowo milker nie znaczy nawet „mleczarz”, tylko…

Czytaj dalej

Domestos traci jaja

Jeszcze niedawno myślałem, że Domestos to prawdziwy killer. Wygląda jednak na to, że bezwzględny do tej pory pogromca mikrobów traci swoje pazury:

domestos_bez_trudu

Łaskawe oblicze Domestosa

Bo jak to do cholery: brud i bakterie zginą bez trudu? Po tym jak przy każdym spłukaniu wody w kiblu lotne hufce zarazków wzbijają się w powietrze oblepiając ściany, ręczniki i szczoteczki do zębów… Po tym, jak wydajemy na Domestos fortunę… Po tym jak urobieni po łokcie szorujemy kible, aby pozbyć się kolonii drobnoustrojów plugawiących swoją obecnością szlachetną biel naszej ceramiki… naprawdę, zdecydowanie bardziej wolałbym, żeby ich śmierć była długa, ciężka i naznaczona niewysłowionym cierpieniem, a nie taka „bez trudu”!

Armani: lewica nie czyta Wyborczej.

armani_tnJeśli obawiacie się, że maltreting.pl zszedł na psy i porusza temat aktywności politycznej znanych marek, to obawy rozwiewam. Być może i na psy zszedłem, być może nawet nie musiałem na nie schodzić, bo zawsze na nich byłem (swoją drogą ciekawe, że mówi się o „zejściu na psy”, ale nie mówi się już o dalszym „trwaniu na psach”). Ale tematu polityki, która powiewa mi w okolicach moich części niesfornych, poruszać tu nie mam ochoty.

Jeśli już, to dzisiaj zahaczę o inny temat, przy okazji którego łatwo o kontrowersje: religię.

Czytaj dalej

Usługi finansowe dla prawdziwych patriotów

sms365_tnChłopaki z SMS365 robią dokładnie to, co sugerowałaby nazwa „SMS365”. Udzielają pożyczek.

Robią to jednak w głęboko patriotyczny sposób. Prowizja, ubezpieczenie, oprocentowanie i ewentualne inne przyjemności związane z pożyczką od chłopaków z SMS365 zostały tak skalkulowane, aby RRSO wynosiło, najwyraźniej na cześć wiktorii wojsk polskich nad teutońską zarazą, równe 1410%.

Prawdziwie patriotyczne oprocentowanie - aż się chce Rotę śpiewać!

Prawdziwie patriotyczne oprocentowanie - aż się chce Rotę śpiewać!

(RRSO to rzeczywista roczna stopa oprocentowania – stosunek wszystkich kosztów związanych z kredytem do kwoty kredytu, obliczony w ujęciu rocznym; mądrze napisałem, co?)

Osobiście cały się patriotycznie palę, aby skorzystać z usług SMS365, ale wezmę na wstrzymanie i poczekam na pożyczkę z RRSO na poziomie 1973%. Na pamiątkę zwycięskiego remisu na Wembley.