Nie ma to jak dobra krucjata

Sezon urlopowy za pasem. Jeśli przez przypadek nie kupiliście jeszcze dziecka od TUI (tak, tak – będę wracał do tego tekstu, bo to jeden z moich ulubionych i nie dam mu tak zemrzeć w pomroce dziejów) i wciąż szukacie miejsca na urlop, to mam coś dla Was.

Wyprawę do kolebki naszej cywilizacji. A przynajmniej kolebki naszego kręgu kulturowego.

Czytaj dalej

Małe, brązowe i puka w okienko

tui_tnDziś będzie o dzieciach, ale nie dla dzieci. Więc dzieci – jeśli zdarza Wam się czytać maltreting.pl, to wybaczcie, ale nie tym razem. Sio! Kobietom w ciąży też odradzam. Nie chciałbym mieć na sumieniu czyjejś przyspieszonej akcji porodowej.

A to dlatego, że będzie co prawda o dzieciach, ale niezbyt poprawnie politycznie i trochę hardkorowo. Przynajmniej z punktu widzenia przyszłych matek.

Czytaj dalej