Niech ktoś obejrzy tę reklamę Mazdy 3…
…i mi wytłumaczy – czemu to niby samochód ma być podobny do samurajskiego miecza?
Czy chodzi o to, że Mazdą również można popełnić stylowe samobójstwo?
Niech ktoś obejrzy tę reklamę Mazdy 3…
…i mi wytłumaczy – czemu to niby samochód ma być podobny do samurajskiego miecza?
Czy chodzi o to, że Mazdą również można popełnić stylowe samobójstwo?
Skuteczność latynoskich amantów w podbijaniu serc nie-latynoskich niewiast od niepamiętnych czasów była solą w oku nie-latynowskich amantów oraz przedmiotem ich tyleż usilnych, co bezowocnych dociekań.
Po ostatniej reklamie BZ WBK z Antonio Banderasem sprawa jest już jasna.
No dobra, jestem w kropce. Że Joannie Krupie bywa z polszczyzną nie po drodze, to mniej więcej wiadomo. Jednak ze sposobu, w jaki kaleczy ojczystą mowę Chopina, Kopernika i jeszcze paru importowanych Polaków, wynika, że językiem zamorskim włada zdecydowanie lepiej. Być może jest to jednak wielkomiejska odmiana języka zamorskiego, a nie odmiana rustykalna.
Bo jeśli byłaby to odmiana rustykalna, albo chociaż miejska zamorszczyzna sprzed jakichś 30 lat, kiedy mleko uzyskiwało się metodą zbliżoną do naturalnej, a nie przez Internet, to pani Joanna chyba zwróciłaby uwagę chłopakom od lodów Koral, że słowo milker nie znaczy nawet „mleczarz”, tylko…
W działach kreatywnych agencji reklamowych powstają często pomysły daleko wykraczające poza plastikową rzeczywistość reklamy. To prawdziwe mini-dzieła sztuki, mające odwagę zmierzyć się z prawdziwymi problemami społecznymi. Niestety, często lądują one na podłodze montażowni, gdyż reklamodawcy często nie mają jaj, by zaryzykować ich wykorzystania we własnej kampanii.
Prawdziwie smutne jest to, kiedy reklamodawcą bez jaj okazuje się być producent środka na potencję. Na przykład suplementu diety Liderin.