W sprzedaży od dłuższego czasu niebywałą karierę robi cross-selling. To zamorskie określenie oznacza wciskanie klientowi, który miał nieszczęście kupić od nas jakiś produkt, całej masy innych naszych produktów, których istnienia klient wcześniej być może nawet nie podejrzewał.
Nazwa cross-selling jest nadspodziewanie adekwatna: klientowi sprzedaje się krzyż, który ten musi następnie dźwigać.