Jak się jest starym (jedna moja kumpela, co ma płoblemy z litełką „ł”, powiedziałaby „stałym” i akułat miałaby łację) klientem sieci Era GSM, to można się cieszyć pewnymi przywilejami. Na przykład automatyczną, darmową i dokonaną zupełnie znienacka aktywacją usług, które dla nowych klientów są płatne, a dla starych klientów dla odmiany też są płatne.
Poniżej znajdziecie wierne zapisy trzech różnych rozmów. Istnienie 2/3 wymienionych w nich usług jest udokumentowane regulaminami i cennikami Ery, nazwa i istnienie pozostałej 1/3 jest przedmiotem domysłów kumpla.